środa, 19 września 2012

To szpital psychiatryczny?



- Nuda – mruknąłem poirytowany, opierając rękę o drzewo. Rozglądałem się naokoło, ale nie było tu nic do roboty. Westchnąłem i wyciągnąłem z plecaka puszkę sprayu. Nałożyłem na oczy okrągłe gogle, które zazwyczaj zwisały luźno na szyi. Następnie zacząłem malować byle jakie wzoru, uśmiechając się pod nosem. Nie byłem żadnym artystą, opętanym jakąś weną czy co tam jest. Po prostu mi się nudziło i miałem ochotę coś zepsuć.
- Ej, Hiroki, dałbyś już spokój! – mój Bakugan wyleciał z mojej kieszeni, przy okazji wymijając strumienie spray. Spojrzałem na niego wymownie.
- Odczep się wreszcie, okej? – Zapytałem spokojnie, kontynuując malowanie.
- Rodzice cię wyrzucili z domu nie bez powodu! – Bakugan Aquosa warknął.
- Też cię bardzo lubię Chagrin. – zaśmiałem się, wręcz zadowolony, że mi to przypomniał. Ach, te wściekłe krzyki rodziców, na które i tak byłem głuchy. Ta ich bezsilność, że nie mogą na mnie wpłynąć, zatrzymać mnie. Nikt tego nie mógł zrobić.
- Może byś chociaż wrócił do szkoły? – prychnąłem na jego słowa.- No to co zamierzasz robić?!
- Szlajać się po mieście i szukać skarbów! – uśmiechnąłem się ironicznie.
- Dureń.
- Auć, cięta riposta!
- Hiroki! Weź coś zrób ze sobą!
- Przecież maluję, co ty znowu chcesz? – przekręciłem oczami.
- Przestań malować!
- I co? Mam iść spać w parku? Nie dzięki.
Kątem oka dostrzegłem niebieskie światło. Zdziwiony przeniosłem wzrok w tamtą stronę. Moim oczom ukazało się jakieś…coś?
- Ty też to widzisz? – zwróciłem się do bakugana.
- To mi wygląda jak portal do innego wymiaru!
- Ćpałeś coś?
- Hiroki!
- No dobra, dobra – uniosłem ręce w geście poddania się.- To co? Idziemy do tego innego wymiaru?
- Zwariowałeś?! – Chagrin wykrzyknął oskarżycielskim tonem.
- No co? Tu i tak nie ma nic do roboty! – zarzuciłem plecak na ramię, złapałem wrzeszczącego bakugana i niepewnie zbliżyłem się do portalu. Zmrużyłem oczy, ale nadal niewiele widziałem. W ostateczności doszedłem do wniosku, że i tak nic nie tracę. I wskoczyłem do portalu.

******

Wylądowałem na tyłku. Skrzywiłem się i rozejrzałem. Byłem w jakimś pomieszczeniu, nawet elegancko udekorowanym. Przeczesałem ręką blond włosy a potem zdjąłem z twarzy gogle. Koszulka i spodnie były nieco ubrudzone w sprayu, ale nie to mnie teraz martwiło.
- Gdzie ja jestem? – Zmarszczyłem brwi.
- W baku-akademii – nagle zza biurka wyszła jakaś damulka. Miała może dwadzieścia-parę lat i białe włosy. Hmm, musiała mieć stresujące życie że już jest siwa w tym wieku.
- Ale…że gdzie? – popatrzyłem na nią jak na idiotkę i podniosłem się z podłogi. Która zresztą już przestała być biała, dzięki mojej zasłudze.
- W akademii dla wojowników Bakugan – tłumaczyła spokojnie.- Będziesz tu szkolił swoje umiejętności. I nie tylko. Jestem tu dyrektorką.
- Aha – wypaliłem tylko.- Ale to gdzie jesteśmy, tak na mapie?
- Tego miejsca nie ma na mapie – rzuciła beznamiętnie a potem tajemniczo się uśmiechnęła.
- Ołkeej – podrapałem się w tył głowy.- Tu są jakieś lekcje?
- Tak – pokiwała głową a ja nic nie odpowiedziałem. Nie zamierzałem na nie chodzić. Wręczyła mi mapę i klucz.- Pokój 409.
- Super – mruknąłem, ale wcale nie pałałem entuzjazmem.
- Hiroki, mam dla ciebie jeszcze jedno pytanie – skinąłem głową w jej stronę.- Posługujesz się może bronią palną?
-Uśmiechnąłem się ironicznie.
- A wyglądam, jakbym nie umiał? – dyskretnie sprawdziłem, czy pistolet w kieszeni kurtki jest na miejscu.
- Będziesz mi potrzebny. – jej oczy rozbłysły.
- Nic za darmo – Oparłem się o fotel a Chagrin wskoczył na moje ramię.
- Moja siostra nie dawała sobie rady z uczniami..- zaczęła, a ja się lekko uśmiechnąłem. To już był plus dla tej bandy świrów,  którzy będą mieli tą nieprzyjemność w życiu aby mnie spotkać.- Dlatego przeniosłam ją gdzie indziej i…
- Pani ją przeniosła? – zapytałem.
- Nie przerywaj – skarciła mnie, ale czułem że po prostu nie chce odpowiedzieć.- Tak czy inaczej, chcę abyś pomógł mi pozbyć się niektórych kłopotliwych osób.
- Wyglądam pani jak terminator? – prychnąłem, uśmiechając się ironicznie.- I czemu pani myśli, że ja to zrobię?
- Bo ty lubisz łamać zasady – uśmiechnęła się niebezpiecznie.
- Tu ma pani rację – przyznałem, zdziwiony że tyle o mnie wie. Chciałem zapytać skąd ale i tak by pewnie nie odpowiedziała.- Ale to i tak nie znaczy, że mam od razu bawić się w jakiegoś psychopatę.
- Co chcesz w zamian?- westchnęła.
- Nie powiedziałem że się zgodziłem – mruknąłem cicho.
- W takim razie – podała mi małą kopertę.- Tu masz zdjęcie pierwszej osoby. Tak na wypadek, jakbyś się namyślił i wybrał nagrodę.
Wcisnąłem kopertę do kieszeni i wyszedłem.

*****

- Uh, czemu to musi być takie skomplikowane?! – jęknąłem, próbując odczytać tą cholerną mapę. Chagrin westchnął.
- A mówiłem, że zbłądziliśmy?!
- Mówiłeś to pięć korytarzy temu!
- No właśnie!
- A może zgubiliśmy się już dalej?!
- Co ty gadasz?!
- ZAMILCZ JUŻ! – ryknąłem, rozglądając się na około.- CO ZA DEBIL PROJEKTOWAŁ TEN BUDYNEK?!
- Pewnie architekt.
Posłałem bakuganowi złowrogie spojrzenie a gdy już miałem zaproponować poddanie się , ktoś wyszedł zza rogu.
- To szpital psychiatryczny? – uśmiechnąłem się ironicznie, gdy płacząca brunetka mnie mijała. Chyba usiłowała posłać mi mordercze spojrzenie, ale jej nie wyszło.- Ej, czekaj no!
Złapałem ją za łokieć a ta krzyknęła i odskoczyła. Zamrugałem zaskoczony. Skrzywiła się z bólu a ja dopiero teraz dostrzegłem że trzyma mocno rękę, która była dość nienaturalnie wygięta. Złamana?
- Ups – rzuciłem obojętnie.- Słuchaj, możesz na chwilę się przestać mazać i pomóc mi z tym?- wskazałem na mapę.
- A czemu miałabym to zrobić? – warknęła, ale jej głos drżał.
- Bo ja tak chce – wzruszyłem ramionami po czym uśmiechnąłem się.- No, chyba że wolisz bardziej bolesną metodę dotykania ręki?
Wyciągnąłem dłoń w jej stronę, równocześnie przyglądając się jej. Nawet wysoka, dziwne sterczące czarne włosy, zielone zapłakane oczy..
Spotkała mnie niespodzianka, gdy już prawie dotykałem jej ręki. Otóż, drugą, najwyraźniej zdrową ręką, uderzyła mnie z otwartej z niesamowitą siłą. Straciłem równowagę i runąłem na ziemię. Złapałem się za policzek, patrząc z niedowierzaniem na dziewczynę, która zdążyła odbiec.
- Niezły pomysł na zawieranie nowych znajomości! – Chagrin zaśmiał się a ja najchętniej bym go teraz udusił.
- Ma niezły cios – przyznałem. Ostatecznie potrząsnąłem głową i wstałem zirytowany.- Mniejsza z nią ,jeszcze zdąży mi za to zapłacić. Popatrzmy jeszcze raz na mapę.

***

Witam wszystkich wariatów. Jeszcze do końca wszystkiego nie ogarniam i zdaje sobie sprawę że moje umiejętności pisania są dość przeciętne, no ale jestem :D
Aaa i notkę dedykuje Aki, która mnie przekonała do pisania i musiała tyle czekać na tą notkę próbną :P



8 komentarzy:

  1. No, w czas człowieku xD
    Dłużej się nie dało, co?
    Eto, mniejsza, ważne że już jesteś, zUo wcielone xD
    Widzę, że poprawiłeś te błędy ^ ^
    Od razu lepiej :D
    Eto, no to życzę Ci dużo weny i przestań się obijać wreszcie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dało, ale wiesz postanowiłem zrobić dla Ciebie wyjątek i być miły :P
      Ja? Zło? Chyba nas mylisz piękna :)
      Taaa, wziąłem sobie twoje słowa do serca i się wziąłem w garść :P

      Usuń
  2. Wee!! Jest ktoś jeszcze nowy!! Ale się cieszę!! xDD Przynajmniej nie będę osamotniona. I z chęcią ustawiłabym się do kolejki na wspólną notkę xDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Yaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaattaaaaa :D Na reszcie ktos z podobnym nastawieniem do Seth :D Ułiiiii Jako, ze moja postać jest z mafiii ma skłonności (nawet duuuze) do takich niecnych uczyneczków xDD I przydałby jej sie ktos do towarzystwa xD Sorki za taki... Hmmm... Entuzjazm? Wysławianie sie? Ale coś mi odwala xD No cóż. Ja też bym chciała wspólną notke, co ty na to? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, czytałem jej opis :)
      Do entuzjazmu przywykłem (tu powinno paść wymowne spojrzenie na naszą Akemi). A co do wspólnej notki, to również chętnie :P

      Usuń
    2. Hah :D I owszem, padło (Aki nie bij xDD )No cóóóóóóż... Postaram się o twój numer od Akemipaty Żelkonibala, chyba, ze ty mnie uprzedzisz :)

      Usuń
  4. Znowu ktoś nowy ? O.o
    YeY ! Kolejny psychol do kolekcji ! xDD
    No weź ! Będziesz bawił się w psychopatę ? O.o
    Już Cię lubię xDDD

    OdpowiedzUsuń